Sokół 2.0 – relacja z tegorocznego Festiwalu Fantastyki Falkon

Data dodania: 12 listopad 2019
Sokół 2.0 – relacja z tegorocznego Festiwalu Fantastyki Falkon
W dniach 8-10 listopada, na terenie Targów Lublin odbyła się dwudziesta edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Fantastyki Falkon. Tym razem sygnowana była nazwą Falkon 2.0 co idealnie korespondowało z plakatami i banerami reklamującymi wydarzenie, utrzymanymi w klimacie Cyberpunkowego, industrialnego megacity przyszłości.
Hale wystawowe i aule Targów Lublin oraz znajdująca się po sąsiedzku Szkoła Podstawowa Nr 20 na trzy dni stały się miejscem prawdziwego święta miłośników fantastyki, anime, filmów, komiksów, książek oraz gier bitewnych, fabularnych i komputerowych. Już w piątkowe popołudnie do konwentowych kas ustawiały się długie kolejki uczestników.
Sprawna obsługa, dobrze zorganizowany punkt informacyjny oraz wyczerpujący i dokładny program imprezy, otrzymywany podczas akredytacji sprawiały, że każdy mógł po chwili zorientować się w rozkładzie sal i pomieszczeń oraz wybrać odpowiednie dla siebie, najbardziej interesujące go punkty programu. A te były naprawdę zróżnicowane i wypełniały konwentowe dni (a także noce) do granic. Zarówno fani Harrego Pottera, mitologii Cthulhu, Star Warsów, Zombie jak i Marvelowskich bohaterów oraz bohaterek bez trudu znaleźli coś dla siebie, a to naprawdę tylko kilka przykładów z ogromnej ilości punktów programu w których nie zabrakło też spotkań autorskich, LARPów, koncertów czy… pokazu mody.

      

Organizatorzy nie zrezygnowali też z tematów kontrowersyjnych czy palących dla współczesnego człowieka. Można więc znaleźć było takie prelekcje i panele jak: „LGBT, sex i szczęśliwe singielki, czyli czego nie ma w Jeżycjadzie”, „Katastrofa klimatyczna – prognozy naukowe a wizje postapo” czy „Zero Waste: jak gotować z resztek”.

Także fani rozwijającej się bardzo prężnie od kilku lat sceny Cosplayowej czuli się na konwencie świetnie. Przechodząc się pomiędzy stoiskami, siedząc w kawiarence czy patrząc na tłumy przed wejściem na teren konwentu odniosłem wrażenie, iż liczba osób przebranych w stroje różnorakie niemalże dorównuje pozostałym.
 
Najbardziej gwarnym i kolorowym miejscem była z pewnością hala główna na której swe stoiska rozstawili liczni producenci i wydawcy. W miejscu tym można było najwyraźniej dostrzec jak szerokim tematem jest ogólnie pojęta fantastyka i wszelkie jej podgatunki oraz jak wielkim cieszy się ona zainteresowaniem. Olbrzymia powierzchnia bez przerwy wypełniona była po brzegi, a wśród wystawców znaleźć można było wszystko począwszy od rękodzieła i biżuterii, przez stroje, kubki, pościel, ubrania i gadżety komputerowe, aż po gry, figurki, kostki, książki i podręczniki do gier fabularnych.
Dużą popularnością cieszyła się części poświęcona Star Wars gdzie obok zainscenizowanej, kosmicznej tawerny znajdowała się olbrzymia wystawa figurek z uniwersum znajdującego się „dawno temu w odległej galaktyce”.
Równie dużą przestrzeń zajmowało miejsce oddane uczestnikom do grania zarówno w gry karciane, bitewne jak i fabularne. Na dziesiątkach stołów niemal non stop odbywały się rozgrywki. Można było zasiąść przy nich zarówno ze znajomymi, jak i z poznanymi dopiero co fanami gry, a także zagrać zarówno w tytuł przyniesiony ze sobą jak i w jeden z wielu udostępnionych w wypożyczalni znajdującej się przy wejściu do gamesroomu.
Nie zapomniano również o najmłodszych. W Hali A przygotowano atrakcyjny Blok Dziecięcy gdzie pociechy mogły – w asyście profesjonalnych animatorów – brać udział w licznych zabawach i konkursach. Warto również zaznaczyć, iż dzieci do 6 lat były uprawnione do darmowego wstępu na Konwent.
Falkon jest jednym z największych i najstarszych Konwentów Fantastyki w naszym kraju. Gdy zaczynał ilość uczestników nie przekraczała kilkuset. (W 2000 roku odwiedziło go 430 uczestników.) Dziś nie sposób porównywać tamtego wyniku do wielotysięcznych tłumów odwiedzających z całej polski, którzy często spędzali w pociągu wiele godzin aby na trzy dni stać się częścią Lubelskiego festiwalu.
Co przyniosą kolejne jego odsłony, jak zmienią się gusta fanów fantastyki, czy cosplaye (podobnie jak za granicą) staną się wiodącym elementem takich wydarzeń, a może fandom obierze zupełnie inny kierunek? To wszystko sprawdzimy z pewnością już za rok.

Autor: Arnor
designed by know-line.pl