Jedno słowo – Denaturat. I bynajmniej nie jest to bazowy alkohol drinka, który będziemy tego dnia serwować.
Damian – samorodny talent, swego czasu dobrze zapowiadający się aktor, zachęcający wszystkich do rozpoczęcia swojej przygody ze studiowaniem w Lublinie. Rozmiłowany w najgorszej muzyce świata (indie), miał grzywkę dłuższą, niż intelektualne horyzonty Twojej byłej dziewczyny. Potem był kultowy Soundbar, to w nim wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, studia się zaczęły i zabawa się zaczęła. Dzięki swojemu zamiłowaniu do bieliźniarskich wyrobów zdobiących damskie (ale tylko chude) nogi zapijaczonych nastolatek z tumblra, stał się podporą grupy teatralnej "Zakolanówki". Grał bardziej z tym, niż z owym, ale nie zapamiętywał ksyw, tylko tempo w jakim pili wódkę ci, z którymi dzielił sceny najlepszych klubów w tym kraju. Od dłuższego czasu jest on nieodłączną częścią zespołu rozrywkowego Dom Kultury.
Wybuchały wojny, zmieniali się prezydenci Stanów Zjednoczonych, papieże i koniunkcje planet, a on nadal twierdzi, że lubi indie. Co ciekawe, zamierza grać je w nieprzyzwoitych ilościach w najbliższą sobotę. I co Ty na to?
START 22.00 // 10 PLN // FB FREE DO 23.00 // 21+.