U schyłku XIX wieku Londyn był już prawdziwą europejską metropolią zamieszkałą nie tylko przez rodowitych Anglików, ale też wiele innych nacji z różnych zakątków świata. Miasto podzieliło się na kilka charakterystycznych dzielnic, a najuboższą z nich, i zarazem najniebezpieczniejszą był tzw. East End czyli część wschodnia. W tym rejonie szczególnie złą sławą obrosło miejsce o nazwie Wchitechapel, głównie za sprawą swojego najsłynniejszego mieszkańca – legendarnego Kuby Rozpruwacza. Z historycznych przekazów wiadomo, iż była to postać autentyczna i jeden z pierwszych, udokumentowanych przypadków zjawiska seryjnych morderstw. Film braci Hughes wraca do tej ponurej, mrożącej krew w żyłach historii i trzeba stwierdzić, iż robi to bardzo dobrze. Wszystko począwszy od kostiumów, poprzez znakomitą scenografię, światło, pracę kamery i ścieżkę dźwiękową składa się na niesamowity klimat i atmosferę „ Z piekła rodem”. Jeśli dodamy do tego hipnotyzującego Johnny’ego Deppa w roli niejednoznacznego moralnie inspektora Scotland Yardu – Fredericka Abberline’a, dostajemy przepis na znakomity thriller w stylu retro.
„Z piekła rodem”, reż. Albert Hughes, Allen Hughes, czas 122’, 2001 r.
Kiedy: 14 września 2016, godz. 19:00
Gdzie: Warsztaty Kultury, ul. Grodzka 5A
WSTĘP WOLNY!