Niezwykły weekend w Teatrze Osterwy

Teatr Osterwy poleca się w pierwszy weekend października. Widzowie będą mogli obejrzeć dwa wyjątkowe spektakle.

Od czwartku do niedzieli (5-8 października) na Dużej Scenie wystawiany będzie „Nowy wspaniały świat” Aldusa Huxleya w reżyserii Piotra Ratajczaka. To propozycja dla widzów od 16. roku życia. Na Małej Scenie Magdalena Sztejman wcieli się natomiast w rolę Angeli w sztuce „Mój boski rozwód” Geraldin Aron w reżyserii Marka Pasiecznego.

„Nowy wspaniały świat” zaliczany jest do najbardziej cenionych i przenikliwych dzieł literatury XX wieku. Powieść, utrzymana w konwencji science fiction, została okrzyknięta bestsellerem wszechczasów, jako jedna z dwóch najsłynniejszych literackich antyutopii obok „Roku 1984” Georga Orwella. Z jednej strony głęboko poruszająca, z drugiej kontrowersyjna tematyka – wszechobecnej kontroli, oddziaływania technologii na człowieka, konsumpcjonizmu, kryzysu wartości, wolności i indywidualizmu jednostki – sprawia, że powieść niezmiennie stanowi lustrzane odbicie rzeczywistości pozostając wciąż przerażająco aktualna.

– To bardzo efektowne przedstawienie – i wizualnie, i aktorsko, i fabularnie – uważa Edyta Ostojak wcielająca się w rolę Leniny. – To przedstawienie jest fenomenem, ponieważ dotyka kwestii filozoficznych, egzystencjalnych, a chwalą je osoby wyznające różne światopoglądy. To, że podoba się ono i tym z lewej i z prawej strony jest ciekawe i pokazuje, że teatr może być tym, co nas łączy.

W rolę Bernarda w „Nowym wspaniałym świecie” wciela się Michał Czyż.

– Bernard Marx próbuje wyjść poza granice systemu, w którym żyje. Czuje że poza przyjemnościami istnieje coś, co także warto poczuć. A przynajmniej tak mu się wydaje. Walka z systemem i ze swoimi ograniczeniami nie jest prosta. Okazuje się, że problemy pojawiają się też, gdy do gry wchodzą osobiste ambicje i potrzeba akceptacji. Nie chcę spojlerować i nie powiem, jak te zmagania się skończą, myślę jednak, że w obecnych czasach, kiedy mierzymy się ze wszechobecnym chaosem, szybkim tempem życia, wyścigiem szczurów, kiedy trudno jest znaleźć balans pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym, spektakl „Nowy Wspaniały Świat” pozwala przyjrzeć się jak w zwierciadle i zrewidować swoje dążenia, zastanowić się nad priorytetami – mówi Michał Czyż.

Artyści Teatru Osterwy zapraszają też na Małą Scenę, gdzie od czwartku do niedzieli włącznie wystawiany będzie ”Mój boski rozwód”. To uwielbiany przez widzów monodram opowiadający o trudnym momencie w życiu kobiety. Główna bohaterka Angela dzieląc się z widzami swoimi przeżyciami, wzrusza i skłania do refleksji nad siłą miłości i bólem po zdradzie. To też historia o przemijaniu i poszukiwaniu radości życia, w której na pierwszy plan wysuwa się temat kobiecości. Także tej określenia na nowo – bez kontekstu bycia „tylko” żoną. Popularność sztuki bierze się więc także z jej autentyczności i tego, że wiele kobiet odnajduje w Angeli siebie samą oraz w tym, że przedstawienie nie jest pozbawione elementów humorystycznych i dowcipnych.

Na lubelskiej scenie w rolę Angeli wciela się doceniana i lubiana przez publiczność Magdalena Sztejman.

Wyjątkowa próba i pożegnanie ze spektaklem

Już teraz warto zapowiedzieć, że w najbliższy wtorek, 10 października Teatr Osterwy zaprasza do Małej Sali Widowiskowej Akademickiego Centrum Kultury i mediów UMCS Chata Żaka na spotkanie „Między światami. Dybuk. Work in progress”. Będzie to druga już próba otwarta oraz dyskusja z twórcami powstającego właśnie spektaklu „Między światami. Dybuk. Esej sceniczny”.

Twórcy spektaklu chcą tym razem zadać publiczności pytania o sens duchowości; o to czym współcześnie jest dybuk, opętanie, dusza, duchy, przeznaczenie, śmierć i życie pozagrobowe oraz o inne elementarne kwestie, które Szymon An-ski porusza w swoim dramacie. Otrzymane odpowiedzi będą miały istotny wpływ na scenariusz i charakter przedstawienia, które będzie powstawać z udziałem widzów.

Podczas spotkania wystąpi obsada spektaklu: Michał Czyż, Maciej Grubich, Kamila Janik, Edyta Ostojak, Adam Rosa, Jolanta Rychłowska, Magdalena Zabel.

Od 12 do 15 października w Teatrze Osterwy obejrzeć można będzie „Psie serce” Michaiła Bułchakowa w reżyserii Igora Gorzkowskiego. Będzie to pożegnanie ze spektaklem.

– Kto jeszcze go nie widział, ten ma ostatnią szansę na udział w tym wyjątkowym spotkaniu – zachęca Michał Czyż, który w przedstawieniu gra Znanego, Szarowkina, Staruchę, akrobatę, przechodnia oraz proletariusza. – Na scenie dzieją się tam niestworzone rzeczy. Nieczęsto przecież widzi się psa w ludzkich spodniach! Sztuka jest z pewnością groteskowa i mieści wiele absurdów, ale także od czasu premiery nabrała nowych kontekstów, dlatego śmiało mogę te ostatnie seanse polecić też osobom, które oglądały sztukę, gdy tylko weszła na afisz. Na pewno zobaczą różnicę. Wciąż jest to jednak historia psa, który został człowiekiem. Targają nim różne żądze. Trudno powiedzieć czy ludzkie czy zwierzęce. Czy to człowiek, który kolokwialnie mówiąc „spsiał” (jakże nie lubię tego określenia), czy pies, który odziedziczył najgorsze ludzkie przywary? I jak ten eksperyment ma się do rewolucji proletariatu w Rosji? Przyjdźcie by się przekonać!