Spotkanie autorskie i promocja książki – Czesław Matuszek „Motor, Motor, my czekamy…”

Data dodania: 09 styczeń 2018

Spotkanie 
w czwartek 11 stycznia 2018 r. o godz. 18.00

Wstęp wolny

 

Motor, Motor my czekamy na strzelenie pierwszej bramy – tak na trybunach skandowali kibice Motoru. Trawestując to hasło chciałoby się zawołać: – Motor, Motor, my czekamy, kiedy nawiążesz do pięknych, chlubnych tradycji klubu.
Sportowcy Motoru reprezentowali nasz kraj w wielu dyscyplinach: Jacek Bąk i Władysław Żmuda – w piłce nożnej, Andrzej Mazur, Andrzej Jendrej, Zbigniew Studziński, Tadeusz Berej, Marek Kępa w sporcie żużlowym, Edward Kurek i Janusz Kotliński – w lekkiej atletyce, Anna Nowacka – w tenisie stołowym.
Motor święcił sukcesy i w krajowych rozgrywkach: piłkarze potrafili wygrywać z najlepszymi drużynami i to w meczach wyjazdowych (np. z Legią – w Warszawie), a ich młodsi koledzy – juniorzy w 1971 roku sięgnęli nawet po tytuł Mistrza Polski; żużlowcy w 1991 roku zajęli II miejsce w rozgrywkach ekstraklasy zdobywając tytuł v-ce Mistrza Polski; tenisistki stołowe, aż trzykrotnie (w latach 1978, 1979 i 1981) zdobywały tytuł drużynowego Mistrza Polski, a zawodniczka Anna Nowacka-Maruszczak w 1979 r została indywidualną Mistrzynią Polski.
Znaczne osiągnięcia (choć nie na miarę tych wymienionych) notowały II – ligowe zespoły siatkarek i siatkarzy, koszykarzy, pięściarzy, lekkoatletów, a także spadochroniarze, piloci szybowcowi i samolotowi, strzelcy, żeglarze, gimnastycy i brydżyści.
Minęło 66 lat od chwili powołania Robotniczego Klubu Sportowego Motor Lublin i choć jego potęga należy już do przeszłości, nie można przemilczeć tak pięknego jubileuszu tego wielce zasłużonego dla polskiego sportu klubu.
Każdy jubileusz skłania do refleksji. Obserwując zmagania zawodników Motoru w minionych latach przeżywaliśmy i radość zwycięstwa i gorycz porażki. Zdarzało się, że po przegranym meczu przyrzekaliśmy sobie solennie, że już nigdy, nigdy więcej nie przyjdziemy na mecz, by po tygodniu znów zasiąść na trybunach z nadzieją, że dziś będzie lepiej, że dziś na pewno wygramy. Wyniku sportowych zmagań nigdy nie można przewidzieć.
Na tym właśnie polega urok sportu, wielkiego widowiska, jego wielkiej dramaturgii, niespodziewanych rozstrzygnięć, radości i dramatów, jakich nie mógłby wymyślić żaden pisarz, ani reżyser filmowy. Widowiska, w którym w jednej chwili zupełnie nieznani stają się gwiazdami, a gwiazdy gasną bezpowrotnie. Tak może się zdarzyć tylko w sporcie.
Dla utrwalenia bogatego dorobku klubu i roli, jaką odegrał w dziejach lubelskiego sportu, wydajemy niniejszą monografię obrazującą historię jego powstania i rozwoju, uzyskane osiągnięcia. Prezentujemy w niej także sylwetki i wspomnienia zasłużonych zawodników, trenerów i działaczy.
Niech ta monografia będzie ukoronowaniem wielu wspaniałych ludzi, którzy swoim wysiłkiem i poświęceniem pisali jego historię, niech będzie swoistym pamiętnikiem najlepszych wspomnień i wzruszeń, będących dla jednych powrotem do pięknej przeszłości, dla innych porównaniem z dzisiejszą szarą i smutną rzeczywistością – upadkiem lubelskiej fabryki samochodów, która była głównym patronem i oparciem dla tego zasłużonego klubu.

designed by know-line.pl