2-letnia dziewczynka trafiła do szpitala po pożarze domu mieszkalnego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pożaru domu doszło na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Policjanci i strażacy wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Wczoraj ok. godz. 09.00 doszło do pożaru domu mieszkalnego w miejscowości Kiszki. W domu znajdowała się matka i jej szóstka dzieci. Matka była na parterze natomiast dzieci na piętrze budynku. W momencie kiedy kobieta poczuła dym, starsze dzieci zbiegły na dół. Kobieta chciała ratować najmłodsze dziecko, które zostało na górze. Jednak nie pozwoliły na to wydobywające się płomienie. Kobieta spadła ze schodów. Z oparzeniami twarzy i zwichniętą nogą trafiła do szpitala. W trakcie akcji gaśniczej, w jednym z pokoi strażacy znaleźli 2-letnie dziecko. Dziewczynka helikopterem została przetransportowana do szpitala w Lublinie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń do pożaru doszło na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia.