13 osób usłyszało już zarzuty dotyczące udziału w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych rozprowadzanych na terenie Aresztu Śledczego w Lublinie. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Zarzuty obejmują lata 2008 -2010. Śledczy ustalają, w jaki sposób środki odurzające zdołały dostać się na teren placówki penitencjarnej oraz jakie ilości narkotyków zdołali rozprowadzić podejrzani. Jak mówią policjanci, sprawa ma w dalszym ciągu charakter rozwojowy. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie wszczęte zostało w marcu 2010 r. Początkowe czynności wykonywali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Ze względu na wagę i charakter postępowania sprawą zajęli się funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji.
W trakcie szeregu czynności procesowych jak i pozaprocesowych podjętych przez policjantów i Prokuraturę Okręgową w Zamościu zarzuty usłyszało dotychczas 13 podejrzanych. Dotyczą one posiadania, udzielania oraz udziału w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Okres, w którym narkotyki trafiały do Aresztu Śledczego w Lublinie i były tam rozprowadzane wśród osadzonych dotyczy lat 2008-2010.
Pierwsze zarzuty zostały ogłoszone jeszcze w lipcu 2010 r. Kolejni podejrzani usłyszeli je w maju bieżącego roku. Wówczas to oprócz pięciu osadzonych w wieku od 23 do 48 lat zarzuty przedstawiono także osobom z poza palcówki. Byli to: 29 letni mieszkaniec Lublina oraz 22 –latek z Kraśnika, którzy dostarczali środki odurzające na teren aresztu.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ustalenie kolejnych osób zamieszanych w ten proceder. 30 czerwca przyszedł czas na przedstawienie zarzutów czterem mężczyznom: trzem przebywającym w Areszcie Śledczym w Lublinie oraz osadzonemu aktualnie w AŚ w Krasnymstawie.
Podejrzani to osoby tymczasowo aresztowane, bądź też odbywające kary pozbawienia wolności. W większości są to osoby skazane za rozboje, włamania czy handel narkotykami.
W dalszym ciągu śledczy ustalają, w jaki sposób narkotyki dostały się na teren Aresztu Śledczego w Lublinie oraz jakie ilości środków odurzających i substancji psychotropowych zdołali rozprowadzić podejrzani. Jak mówią policjanci z Centralnego Biura Śledczego oraz prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Zamościu sprawa ma w dalszym ciągu charakter rozwojowy. Z całą pewnością już wkrótce kolejne osoby usłyszą zarzuty. Niewykluczone, że dotyczyć to będzie także charakteru zarzutów.
R.L.R.