Policjanci z IV komisariatu zatrzymali dwóch 20-latków i ich 16-letnią znajomą, którzy w jednym ze studenckich klubów skradli bawiącej się dziewczynie markowy płaszcz i torebkę. Wewnątrz znajdowały się pieniądze, dokumenty i warty prawie 2 tys. złotych aparat cyfrowy. Sprawcy nie pozostali jednak anonimowi, wpadli w oko kamery gdy opuszczali lokal. Pełnoletni sprawcy poddali się dobrowolnie karze.
Na IV komisariat Policji w Lublinie pod koniec roku akademickiego zgłosiła się 23-letnia studentka. Młoda kobieta poinformowała, że została okradziona. Do tego zdarzenia miało dojść w jednym z klubów studenckich przy ul. Langiewicza. Z relacji zgłaszającej wynikało, że w trakcie zabawy z grupą znajomych, zostawiła na krześle swój markowy płaszcz i torebkę. Były w niej dokumenty, pieniądze oraz aparat cyfrowy. Sprzęt wart był około 2 tys. złotych.
Sprawą kradzieży zajęli się policjanci z IV komisariatu. Kilka dni później mundurowi otrzymali informację, że należący do 23-latki skradziony płaszcz wraz z torebką został odnaleziony w pobliskich krzakach na terenie miasteczka akademickiego. Torebka była jednak pusta.
W trakcie prowadzonego postępowania mundurowi docierali do znajomych poszkodowanej, z którymi bawiła się tamtej nocy, przesłuchiwali kolejnych świadków. Zabezpieczony został także monitoring zewnętrzny, który skierowany był na wejście do klubu.
Przełom w prowadzonej sprawie nastąpił, kiedy to dzięki współpracy z poszkodowaną zostały powiązane pewne fakty. Okazało się, że tej samej nocy pod klubem trójka młodych osób była legitymowana przez policjantów. Fakt ten rzeczywiście uwidoczniony został przez kamery monitoringu. Ta sama kamera nagrała też później te osoby w trakcie opuszczania przez nie lokalu. W trakcie przeglądania przez policjantów nagrania w obecności 23-letniej studentki, ta rozpoznała w ręku jednego z nagranej trójki utraconą torebkę.
Kryminalni z „czwórki” dotarli do policjanta, który tamtej nocy legitymował uwidocznioną na kamerze młodzież. Byli to dwaj 20-latkowie i ich 16-letnia znajoma, mieszkańcy Lublina. Cała trójka wczoraj trafiła na IV komisariat. Tam po przesłuchaniu usłyszeli zarzuty kradzieży. 20-latkowie dobrowolnie poddali się karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i dozorowi kuratora. Z kolei 16-latka, jako nieletnia odpowie za swoje czyny przed Sądem ds. Rodziny i Nieletnich.
Skradziony aparat, jak się okazało, trafił w ręce innego 20-latka, znajomego zatrzymanych. Policjanci odzyskali utracony sprzęt. 20 latek odpowie za paserstwo, za co grozi kara do 5 lat więzienia.
A.S.