KWP: Zatrzymany do potrójnego zabójstwa sprzed 20 lat.

Data dodania: 28 październik 2011

Policjanci z Archiwum X Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie zatrzymali 67-latka podejrzanego o dokonanie potrójnego zabójstwa w Opolu Lubelskim. Mieszkaniec województwa lubuskiego będzie odpowiadał za zabójstwo małżeństwa stomatologów i ich opiekuna. Ponowna analiza zgromadzonych dowodów i badania genetyczne okazały się kluczowe przy rozwiązaniu tej makabrycznej zagadki. Wczoraj podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Przez 20 lat sprawa potrójnego zabójstwa z Opola Lubelskiego stanowiła zagadkę. Zakładano wiele wersji śledczych i badano wiele wątków. Materiały śledztwa liczą wiele tomów akt. Pomimo, że sprawa została umorzona, stała się przedmiotem zainteresowania policjantów z Archiwum X Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie. Na co dzień wspierają ich policyjni emeryci – najbardziej doświadczeni śledczy, w celu dokonania ponownej analizy wszystkich wątków sprawy. Sprawdzane są też zabezpieczone dowody, by ustalić czy można przy pomocy najnowocześniejszych metod badawczych trafić na ślad przestępców. Tak też było w tym przypadku.
Przełomowe ustalenia przyniosły badania genetyczne poczynione przez Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Lublinie. Ich wyniki dały podstawy do tego, by Prokuratura Apelacyjna w Lublinie wydała postanowienie o wznowieniu prawomocnie umorzonego śledztwa, a Prokuratura Okręgowa zleciła policjantom z Archiwum X zatrzymanie i doprowadzenie podejrzanego.
W środę nad ranem policjanci zapukali do drzwi 67-letniego mieszkańca Nowej Soli. Był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. Nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. W chwili, gdy dotarła do niego informacja, że policjanci przyjechali po niego, aż z Lublina był wyraźnie zakłopotany.

Do zabójstwa małżeństwa stomatologów i ich opiekuna doszło prawdopodobnie 31 lipca 1991 roku. Ich zwłoki zostały ujawnione 4 sierpnia. Ofiary mieszkały w domu jednorodzinnym w Opolu Lubelskim. Prowadziły praktykę stomatologiczną. Były osobami znanymi w mieście i uważanymi za zamożne. Okazało się, że zarówno 70 –letnia Adela T. jej mąż Mieczysław jak opiekun Władysław L. zginęli od licznych ran na całym ciele. Spenetrowanie zaś mieszkania wskazywało na rabunkowy charakter zabójstwa. Nie ustalono jednak dokładnej sumy strat i ilości zrabowanych przedmiotów.
Już wtedy wytypowano kilkanaście osób, które rozliczano w związku z tymi brutalnymi zabójstwami. Wśród osób wytypowanych do wyjaśnienia znalazł się (wówczas) także 46-letni Zdzisław F. Z uwagi na brak jakichkolwiek dowodów na jego udział w zbrodni, został zwolniony. Pomimo, że w tej sprawie poczyniono tysiące różnych czynności dochodzeniowo-śledczych (tylko pierwszego dnia śledztwa przesłuchano 20 świadków) w dniu 30 czerwca 1992 roku sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawców.
Dzięki temu, że drobiazgowo przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia i skrupulatnie zabezpieczono liczne ślady na miejscu zabójstwa, 20 lat później trafiliśmy na osobę, która była na miejscu zbrodni.
Na tym etapie postępowania nie możemy podać więcej szczegół dotyczących tego śledztwa. Istnieje bowiem wiele aspektów, które trzeba wyjaśnić do końca, a ujawnianie szczegółów związanych z posiadanymi dowodami w tej sprawie może poczynić tylko szkody.
Podejrzany o zabójstwa Zdzisław F. został już przesłuchany przez prokuratora. Wczoraj sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozić mu może dożywotnia kara pozbawienia wolności.

designed by know-line.pl