Lublin: Czujne oko dzielnicowych.

Dzielnicowi z IV Komisariatu Policji zatrzymali 21-letniego mieszkańca Lublina. Podczas kontroli osobistej odnaleźli przy nim woreczek z suszem konopi indyjskich oraz nożyce do cięcia linek. Jak się okazało 21-latek ma na swoim koncie kradzież dwóch rowerów, do których doszło na terenie działania „czwórki”. Mężczyzna kradł jednoślady z klatek schodowych, a później sprzedawał nieznajomym osobom. Pokrzywdzeni oszacowali straty na kwotę blisko 1700 zł.

Wczoraj przed południem dzielnicowi z IV komisariatu policji przy ul. Jana Sawy zauważyli młodego mężczyznę. Widok mundurowych wyraźnie zaniepokoił przechodnia. Policjanci postanowili sprawdzić co może być przyczyną jego dość nerwowego zachowania. Szybko okazało się, że powodem nerwów 21-latka była zawartość jego kieszeni. Mundurowi odnaleźli przy nim woreczek foliowy z zawartością marihuany oraz nożyce do cięcia linek. Mieszkaniec Lublina został zatrzymany i doprowadzony na komisariat. 21-latek będzie odpowiadał nie tylko za posiadanie środków odurzających, ale także za kradzieże. Jak ustalili policjanci ma on na swoim koncie kradzieże dwóch rowerów. Do przestępstw tych doszło we wrześniu i październiku bieżącego roku. Mężczyzna kradł rowery, pozostawione przez właścicieli na klatkach schodowych. Do kradzieży doszło przy ul. Chrobrego i Pana Balcera. Pokrzywdzone osoby oszacowały straty na łączną kwotę blisko 1700 zł.
21-letni mężczyzna w przeszłości wchodził już w konflikt z prawem. Na swoim koncie ma już przestępstwa przeciwko mieniu. Po usłyszeniu zarzutów podejrzany został zwolniony. W myśl obowiązujących przepisów za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.