reż. M. Krawicz,
1937 r.,
komedia (74 min.)
Nie mogąc sprostać wygórowanym wymaganiom finansowym żony i syna, Onufry (Józef Orwid), właściciel warsztatu samochodowego, w chwilach szczególnego dołka finansowego informuje swoją siostrę Agatę (Seweryna Broniszówna) o narodzinach kolejnego potomka. Agata bardzo kocha dzieci i za każdym razem, kiedy Onufry informuje ją o powiększeniu rodziny, wysyła na dziecko 1000 dolarów. Jakież więc jest przerażenie biednego człowieka, kiedy nagle otrzymuje list z Ameryki, w którym Agata pisze, że wraca do kraju. Onufry ma tylko jednego syna, a nie – jak myśli Agata – dwóch synów i dwie córki. Na gwałt szuka rozwiązania tej tragicznej sytuacji, podświadomie czując się już wydziedziczonym. Po przyjeździe Agata z bólem dowiaduje się o śmierci jednej z córek Onufrego – Zosieńki i o tym, że druga – Agatka – umarła dla rodziny "śmiercią cywilną", uciekła bowiem z domu i została "żigolanką". Poznaje również Zenka – syna pierworodnego i Florka, bliźniaka Agatki, w którego rolę wcielił się mechanik samochodowy zatrudniony u Onufrego. Agata usiłuje odnaleźć Agatkę i zawrócić ją ze złej drogi. Ma duży żal do brata, że pozwolił córce na takie życie i nie próbuje jej odnaleźć.
WSTĘP WOLNY!