Trudna sytuacja osobista w kontekście cennego znaleziska mogłaby niejedną osobę skłonić do czynu przestępczego, ale nie Pana Adama z Białej Podlaskiej. Ten 54-letni bezdomny mężczyzna przyniósł wczoraj dyżurnemu bialskiej jednostki skórzaną teczkę, w której m.in. znajdowało się ponad 2 tys. zł, telefon komórkowy i karty bankomatowe. Zguba czeka już na ustalonego właściciela w Komendzie Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Wczoraj w godzinach przedwieczornych do dyżurnego policji w Białej Podlaskiej zgłosił się 54-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Jak oświadczył, przed chwilą znalazł w rejonie dworca autobusowego teczkę z dokumentami. Dodał także, że chciałby, by Policja dotarła do jej właściciela i ją zwróciła. Mężczyzna zostawiając znalezioną teczkę skierował się do wyjścia.
Jak się okazało, w aktówce znajdowało się ponad 2 tys. zł, telefon komórkowy, legitymacja, kilka kart bankomatowych, w tym jedna z poufnym numerem PIN, pęk kluczy oraz inne dokumenty. Policjanci ustalili, że właścicielem zguby jest 59-letni mieszkaniec miasta. Ponieważ mężczyzny jednak nie było w miejscu zamieszkania, skontaktowali się z jego żoną i poinformowali o znalezisku. Obecnie zguba czeka na odbiór w siedzibie komendy miejskiej.
Jak oświadczył policjantom Pan Adam, do którego udało nam się dzisiaj dotrzeć, miewał on w swoim życiu konflikty z prawem, jednak kiedy znalazł teczkę, ani chwili nie zastanawiał się nad jej oddaniem. Okazało się też, że kilka tygodni wcześniej znalazł portfel z dokumentami młodego mężczyzny, który także za pośrednictwem Policji trafił do właściciela.
Panu Adamowi gratulujemy uczciwości i obywatelskiej postawy, tym trudniejszej do zachowania w jego ciężkiej sytuacji materialnej i osobistej.