CZARNE INSPIRACJE wznawiają spotkania

Data dodania: 23 wrzesień 2011

[b]Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie
zaprasza na spotkanie autorskie

z Justyną Bargielską
autorką nominowaną do "Nike 2011" za tom opowiadań "Obsoletki"
w ramach cyklu CZARNE INSPIRACJE

23 września 2011 r.
Filia nr 2, ul. Hempla 5 – godz. 17.00[/b]

Czarne Inspiracje doczekały się już własnego grona stałych czytelników. Wydawnictwo Czarne, z którym organizujemy nasze spotkania, jest prywatną, niezależną oficyną, specjalizuje się we współczesnej prozie polskiej i środkowoeuropejskiej, eseistyce, reportażach. Dzięki współpracy z nim mogliśmy gościć w naszych progach uznanych pisarzy jak i debiutantów.
Celem tych spotkań jest zaprezentować literaturę świetną, choć rzadko na polskim rynku obecną. Taką, która daje czytelnikowi ekscytujące poczucie odkrywania nowych, nieznanych, choć geograficznie nieodległych lądów.
Dotychczas odbyły się spotkania z Krzysztofem Vargą, Andrzejem Stasiukiem, Jackiem Hugo-Baderem, Maciejem Malickim, Witoldem Szabłowskim.

Spotkanie poprowadzi Mariusz Kargul
Wstęp wolny.

Justyna Bargielska "Obsoletki". Wydawnictwo Czarne, Wołowiec
Wśród tegorocznych autorów nominowanych do nagrody "NIKE" znalazł się również Andrzej Stasiuk , który wraz z żoną Moniką Sznajderman prowadzi Wydawnictwo Czarne

Justyna Bargielska w 2011 roku nominowana do "Nike" za tom opowiadań "Obsoletki".

Justyna Bargielska (ur. 1977) – poetka. Debiutowała w 2003 roku tomem Dating sessions. Następnie opublikowała China Shipping (2005), a w 2009 roku Dwa fiaty, za które dostała Nagrodę Literacką Gdynia. Laureatka III edycji konkursu poetyckiego im. Rainera Marii Rilkego (2001) i nagrody specjalnej w konkursie im. Jacka Bierezina (2002). Jej wiersze były tłumaczone na słoweński i angielski.

W języku angielskim słowo obsolete oznacza coś, co jest przestarzałe, zarzucone, niemodne, przeżyte czy archaiczne. Natomiast w medycynie obsoleta to określenie związane z obumarciem płodu. Coś z tych dwóch znaczeń odnajdziemy w prozie Justyny Bargielskiej, z tą jednak różnicą, że przymiotnik niemodne jest tu określeniem pozytywnym, idącym pod prąd współczesnym tendencjom w literaturze. Bargielska w swoich krótkich, 1,5-stronicowych historiach posługuje się językiem poetyckim, ale nie przeładowanym tysiącem niezrozumiałych metafor, tylko wykorzystującym oryginalne brzmienie wyrazów oraz skomplikowaną polską składnię. Stąd dość oryginalny początek jednego z opowiadań: Babcięśmy chowali w wigilię Wszystkich Świętych lub takie oto zdanie: Przyszły jehowe z folderkami królestwa niebieskiego, a ja myślałam, że to komisja, żeby mi zabrać dzieci za chodzenie do południa w koszuli nocnej.
[i]Dominik Sołowiej [/i]

Obsoletka to – poza wszystkimi medycznymi powiązaniami – wygodna forma literacka dla nielubiących zapominać. Dla ceniących nie tylko dobre wspomnienia, bo jedną z metod szukania sensu jest dla nich analiza straty. Dla tych wreszcie, którym świadomość, że strata może nadejść w każdej chwili z każdej strony – pomaga osiągnąć szczęście.
[i]Justyna Bargielska [/i]

Bargielska wymiata: językowo, światopoglądowo i matkopoglądowo. Jeżeli ktoś w życiu zajmuje się pisaniem wierszy i dziećmi, a na dodatek ma odwagę szanować swoje życie prywatne, to zabija w nas skutecznie stereotyp samopoświęcającej się kobiety. Obsoletki zmuszają do myślenia i pokazują różne sposoby radzenia sobie z traumą – ale wszystko to z humorem rodem z Topora.
[i]Sylwia Chutnik[/i]

designed by know-line.pl