Wczoraj hrubieszowscy policjanci zatrzymali 21-letniego mieszkańca miasta, który skradł rower wart 1200 zł, stojący przy budynku poczty. Mężczyzna po zatrzymaniu przez policjantów tłumaczył, że ukradł go w ubóstwa. Zamierzał go sprzedać, bo nie miał pieniędzy na pampersy dla dziecka. Wczoraj usłyszał zarzut kradzieży. Za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 10:00. 28-letnia kobieta przyjechała na pocztę rowerem. Mając do załatwienia parę spraw, zostawiła pojazd przed budynkiem, a sama weszła do środka. Po chwili gdy wyszła, roweru już nie było. Kobieta powiadomiła policję o kradzieży.
Policjanci szybko ustalili sprawcę, którym okazał się 21-letni mieszkaniec Hrubieszowa. Tłumaczył, że jest bezrobotny i skradł go z ubóstwa. Miał zamiar sprzedać rower i za zdobyte w ten sposób pieniądze kupić produkty codziennego użytku m.in. pampersy dla dziecka.
Wczoraj 21-latek usłyszał zarzut do którego się przyznał. Za kradzież kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.