Do dwóch nieszczęśliwych wypadków utonięć doszło dzisiaj w powiecie kraśnickim. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 21 letni mężczyzna podczas koszenia brzegów zbiornika, wszedł do wody po część kosy spalinowej, która uległa awarii i wpadła dowody. Niestety zbiornik okazał się głęboki i mężczyzna utonął. Kolejny wypadek zdarzył się w Kraśniku, gdzie w stawie rybnym przy ul. Jagiellońskiej, obok ścieżki rowerowej z nieustalonych przyczyn utonął 60 letni mieszkaniec Kraśnika.
Do dwóch nieszczęśliwych wypadków utonięć doszło dzisiaj w powiecie kraśnickim. O pierwszym wypadku kraśnicką policję powiadomili pracownicy wykonujący prace przy niewielkim, ale głębokim zbiorniku wodnym w pobliżu miejscowości Polichna. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 21 letni mężczyzna podczas koszenia brzegów zbiornika, wszedł do wody po część kosy spalinowej, która uległa awarii i wpadła dowody. Niestety zbiornik okazał się głęboki i mężczyzna utonął. Do odnalezienia ciała sprowadzono płetwonurków. Poszukiwania trwają.
Kolejny wypadek zdarzył się w Kraśniku, gdzie w stawie rybnym przy ul. Jagiellońskiej, obok ścieżki rowerowej z nieustalonych przyczyn utonął 60 letni mieszkaniec Kraśnika. Mężczyzna wędkował, na miejscu znaleziono sprzęt wędkarski. Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności obu wypadków.
J.M.