Lubartowscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem do jednego z lubartowskich mieszkań. Mężczyzna skradł biżuterię i pieniądze o łącznej wartości blisko 800 złotych, a uciekając z łupem potraktował gazem właściciela okradzionego mieszkania, na którego natknął się na klatce schodowej. Sprawcą okazał się 57 – letni ślusarz z Lublina. Decyzją sądu włamywacz najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Do włamania doszło w ubiegłym tygodniu na jednym z lubartowskich osiedli. Sprawca, otwierając zamki metodą na tak zwaną „pasówkę”, dostał się do jednego z mieszkań i po splądrowaniu go ukradł biżuterię i pieniądze o łącznej wartości niemal 800 złotych. Po wszystkim, włamywacz opuścił mieszkanie zamykając za sobą drzwi na zamek. Wychodząc z bloku, na klatce schodowej natknął się na właściciela okradzionego mieszkania, który widząc obcego mężczyznę postanowił wypytać go o szczegóły jego pobytu. Włamywacz początkowo zaczął pokrętnie się tłumaczyć, by po chwili spryskać gazem obezwładniającym dociekliwego lokatora i uciec.
Zaalarmowani policjanci przystąpili do poszukiwań włamywacza. Działania operacyjne naprowadziły policjantów na trop 57 – letniego mieszkańca Lublina. Typowanie okazało się trafne. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli wiele przedmiotów mogących pochodzić z przestępstwa, między innymi ukryte w specjalnych skrytkach biżuterię, pieniądze oraz wytrychy. Śledczy nie wykluczają też, że 57 – latek, z zawodu ślusarz, może być sprawcą podobnych włamań, do których dochodziło w ostatnim czasie na terenie województwa lubelskiego.
Sąd Rejonowy w Lubartowie dla zapewnienia dalszego, prawidłowego toku postępowania aresztował włamywacza na 3 miesiące.
G.P./A.S.