Lublin: 17-latek na bakier z prawem

Data dodania: 28 wrzesień 2011

W ręce policjantów wpadł 17-latek, który decyzją sądu miał być umieszczony w ośrodku wychowawczym. Nieletni jest odpowiedzialny za kilka kradzieży z włamaniem i uszkodzenie mienia. Jego łupem padły takie przedmioty jak nawigacja samochodowa, radioodtwarzacz a także młot udarowo-obrotowy. 17-latek przyznał się także, że gdy był pod działaniem alkoholu wybił szyby w jednej z aptek.

Policjanci z Wydziału do spraw Przestępczości Nieletnich wspólnie z kolegami z II komisariatu poszukiwali 17-letniego mieszkańca Lublina, który decyzją sądu miał być umieszczony w ośrodku wychowawczym. Wczoraj funkcjonariusze pojechali do miejsca jego zamieszkania. Dojeżdżając zauważyli 17-latka przechodzącego przez jezdnię. Nieletni na widok policjantów uciekł do domu. Wkrótce jednak sam otworzył drzwi mundurowym. Nieletni był odpowiedzialny za kradzież z włamaniem do samochodu mitsubishi, z którego wyciągnął wartą 700 złotych nawigację. Jak ustalili policjanci nie był to jedyny czyn jaki miał na swoim koncie 17-latek. Okazało się, ze młody mężczyzna wybił w jednej z aptek szyby o wartości 1 tys. złotych oraz w wyniku włamania ukradł z dwóch samochodów radioodtwarzacz oraz wiertarkę i młot udarowo-obrotowy.

Policjanci ustalili, że zrabowane w ten sposób przedmioty, 17-latek sprzedawał na targu. Podczas rozmowy powiedział, że kradł by zdobyć pieniądze na przyjemności. Nie potrafił jednak jednoznacznie odpowiedzieć dlaczego wybił szyby w aptece. Jak stwierdził, był wtedy pod wpływem alkoholu. Za swoje postępowanie 17-latek odpowie przed sądem.

designed by know-line.pl