[b]Brawurowa jazda i ignorowanie znaków na drodze to częsta przyczyna wielu stłuczek i wypadków. Zdarzenie, które miało miejsce w poniedziałkową noc wyglądało naprawdę groźnie. Kierowca opla wjechał na skrzyżowanie uderzając z impetem w inny samochód. W efekcie zderzenia się aut, jedno z nich przewróciło się na bok, a drugie uderzyło w słup. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Nagranie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu.[/b]
Lekceważenie znaków drogowych, brawura, niedostosowanie techniki jazdy do warunków na drodze, to tylko niektóre z przyczyn wypadków i kolizji popełnianych przez kierujących. Tak też było w przypadku groźnie wygladającej kolizji, do której doszłow nocy z poniedziałek na wtorek w rejonie ronda Honorowcych Krwiodawców. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu.
Tuż po północy, kiedy na ulicach prawie pusto, doszło do zderzenia sie dwóch samochodów. Sprawca – kierujacy oplem wjechał na skrzyzowanie ignorując znaki drogowe i wymusił pierwszenstwo na drugim oplu, w efekcie czego doszło do konfrontacji obu aut. W efekcie tego jeden z opli zatrzymał sie na boku, zas drugi wylądował na przydrożnym słupie.
Wyglądało to groźnie, pojazdy uległy uszkodzeniom, ale jak się okazało, nic powaznego nikomu się nie stało. Policjanci ustalili, że obyydwaj kierowcy byli trzeźwi. Sprawca kolizji – mieszkaniec pow. kraśnickiego, został ukrany 500-złotowym mandatem.
Policjanci zwracają się z apelem do kierujących o szczególną ostrożność, czujność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Pamiętajmy, że jeśli nawet my sami jeździmy zgodnie z przepisami, stykamy się na drodze z kierowcami, którzy mogą ich nie egzekwować. W takim przypadku pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania.