Lublin: Pechowy włamywacz

Data dodania: 11 październik 2011

Za włamanie do samochodu odpowie pechowy włamywacz, który nie mógł wydostać się z okradanego pojazdu. W starszym aucie marki Renault najprawdopodobniej zaciął się zamek. Mężczyznę zauważył policjant poza służbą, który podszedł zobaczyć co się stało. Gdy sprawca zorientował się, że ma do czynienia z policjantem, już nie chciał pomocy. Mężczyzna trafił do III komisariat Policji. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Lublina. Podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży radia. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 21 na osiedlu Nałkowskich. Policjant po służbie zauważył mężczyznę, który najprawdopodobniej nie mógł wydostać się z samochodu. Funkcjonariusz z komendy miejskiej podszedł zapytać jak może mu pomóc. Wtedy okazało się, że jest to włamywacz, który chciał ukraść radio.
Gdy sprawca zorientował się, że ma do czynienia z policjantem już nie chciał pomocy. Zaczął nawet tłumaczyć, że chce ten samochód kupić i tak sobie w nim siedzi. Funkcjonariusz nie uwierzył w jego wersję i zadzwonił po kolegów na służbie. Sprawca trafił do III komisariat Policji. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Lublina. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Szybko wyszło też na jaw, ze był on już karany za włamania do samochodu. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

designed by know-line.pl