Policjanci z VI komisariatu zatrzymali trzech mieszkańców Lublina w wieku od 34 do 42 lat. Wszyscy odpowiedzą za kradzieże w jednym z lubelskich marketów. Od września ubiegłego roku sukcesywnie z półek znikały kartony z drogimi alkoholami. Jak się okazało dwaj pracownicy sklepu przenosili alkohole na dział z cukierkami. Tam dyskretnie zdejmowali zabezpieczenia. Następnie wspólnie ze swoim kompanem wynosili po kilka butelek. Straty to co najmniej 5 tysięcy złotych. Wszyscy usłyszeli już zarzuty, do których popełnienia się przyznali. Część skradzionego mienia funkcjonariusze odzyskali.
Do tych kradzieży dochodziło w okresie od września ubr. do stycznia br. Drogie alkohole ginęły w jednym z lubelskich marketów wielkopowierzchniowych. Kilka dni temu o fakcie powiadomiona została Policja. Pracownicy monitoringu podejrzewali o kradzieże dwóch pracujących w sklepie mężczyzn.
Policjanci dokładnie przeanalizowali zabezpieczone nagrania z kamer przemysłowych. Jak się okazało kradzieży dokonywali zatrudnieni na dziale z cukierkami mężczyźni. Zabierali oni drogie alkohole z półek. Następnie przenosili je w inną część sklepu i tam między słodyczami chowali. W ciągu dnia dyskretnie zdejmowali zabezpieczenia. Po zakończeniu pracy wchodzili z powrotem na sklep i sukcesywnie we własnym ubraniu wynosili po kilka butelek. Jak ustalili policjanci pomagał im również trzeci mężczyzna nie będący pracownikiem sklepu.
Cała trójka została zatrzymana przez kryminalnych z „szóstki”. Pracownicy marketu Krzysztof C. i Marcin R. wpadli w ręce funkcjonariuszy we wtorek, natomiast ich kompan Tomasz Ś. został zatrzymany dzień później. Wszyscy są mieszkańcami Lublina w wieku od 34 do 42 lat. Kryminalni podczas przeszukania odnaleźli część skradzionego alkoholu. Odzyskano blisko 80 butelek. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży, do których popełnienia się przyznali. Wstępna wartość strat to nie mniej niż 5 tysięcy złotych. Nie wykluczone, że po dokładnym remanencie jeszcze wzrośnie.
Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.
KG