65-letni mężczyzna podając się za Policjanta zaczepiał w trolejbusie jedną z młodych kobiet. Następnie wyjął z kieszeni przedmiot przypominający broń palną i zaczął nim wymachiwać. Dzięki odwadze i trzeźwości umysłu pasażerów, sprawca został ujęty. Dzisiaj w Prokuraturze zostały mu przedstawione zarzuty. Mężczyzna wyjaśnił, że chciał tylko zapoznać się z tą dziewczyną.
Do wydarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w jednym z trolejbusów na Al. Racławickich w Lublinie. Mężczyzna podając się za funkcjonariusza Policji zaczepiał 17-letnią pasażerkę trolejbusu. Pytał czy nie posiada przy sobie przedmiotów zabronionych a następnie łapał ją za kolano. Gdy dziewczyna i pozostali pasażerowie zwrócili mężczyźnie uwagę na niewłaściwe zachowanie, ten wyjął z kieszeni przedmiot przypominający broń palną i zaczął nim wymachiwać. Pasażerowie obezwładnili i ujęli mężczyznę, po czym powiadomili Policję. Po przybyciu na miejsce policjantów okazało się, że mężczyzna nie jest funkcjonariuszem Policji a przedmiot, którym wymachiwał okazał się dziecięcą, plastikową zabawką.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Dzisiaj w Prokuraturze zostały mu przedstawione zarzuty. Mężczyzna wyjaśnił, że chciał tylko zapoznać się z tą dziewczyną.
M.P.