Miasto movie latem Program na lipiec

Data dodania: 02 lipiec 2015

[b]Od czerwca do sierpnia zmieniamy nieco formułę Miasto movie i przygotowujemy serię specjalnych, wakacyjnych pokazów. Przez te trzy letnie miesiące, nie ruszając się z Lublina, można będzie odbyć wyjątkową podróż zarówno po ciekawych miastach, jak również po gatunkach filmowych.[/b]

Filmy jak zwykle prezentować będziemy w [b]środy[/b] i zgodnie z ideą kina letniego zaprezentujemy bardzo różnorodne propozycje. Podczas naszej podróży filmowej odwiedzimy wielkie metropolie, ale też małe miasteczka gdzieś na krańcach świata. Na naszym ekranie pojawią się miasta współczesne, obok nich miasta przyszłości, jak również te dawne, gdzie ciągle czuć oddech wielkiej historii. Pokażemy obrazy oparte na faktach, ale też te całkowicie, fantastycznie zmyślone. Zgłębimy specyfikę kina kryminalnego i science fiction, zanurzymy się w świat musicalu, westernu i filmu gangsterskiego, pośmiejemy się na komediach i przestraszymy na horrorach. Poznamy historie ciekawych ludzi i niezwykłych zdarzeń.

Letnia odsłona cyklu Miasto movie przyniesie bez wątpienia wiele niespodzianek, artystycznych wrażeń i wzruszeń, ale także dobrej zabawy. Kino w swojej genezie było rozrywką, z czasem nabierając znamion sztuki wysokiej. Będziemy zatem starać się uchwycić oba oblicza X muzy. Serdecznie zapraszamy na wspólną przygodę z Miasto movie latem.

[b]Program na lipiec:[/b]

1 lipca 2015, godz. 21.30 – „20 000 dni na Ziemi”, reż. Jane Pollard, Iain Forsyth, czas 97’, 2014 r.

8 lipca 2015, godz. 22.00 – POKAZ W RAMACH FESTIWALU WSCHÓD KULTURY – INNE BRZMIENIA – Paradjanov, reż. Serge Avedikian, Olena Fetisova, 95 min., 2013 r.

15 lipca 2015, godz. 21.30 – „Dzikie historie”, reż. Damian Szifron, czas 122’, 2014 r.

22 lipca 2015, godz. 21.30 – „Kongres”, reż. Ari Folman, czas 122’, 2013 r.

29 lipca 2015, godz.21.30 – „Człowiek z Hawru”, reż. Aki Kaurismaki, czas 93’, 2011 r.

[b]20 000 dni na Ziemi[/b] – niecodzienny i frapujący portret artysty – tak w skrócie można by zdefiniować pierwszy z lipcowych filmów. Nie może być jednak inaczej, jeśli wspomniany portret dotyczy kogoś tak niezwykłego jak Nick Cave. Australijczyk jest dziś jedną z ikon światowej kultury niezależnej, komponuje muzykę, pisze książki oraz filmowe scenariusze, prowadzi kilka formacji muzycznych w tym kultowe The Bad Seeds. To tylko kilka z jego wielu artystycznych aktywności. Jaki jest jednak „prawdziwy” Nick Cave i czy poznamy odpowiedź na to pytanie oglądając „20 000 dni na Ziemi”? Najlepiej oczywiście przekonać się samemu podczas Miasto movie latem. Poza samym artystą w filmie wypowiadają się jego wieloletni współpracownicy i przyjaciele jak choćby Warren Ellis czy Blixa Bargeld (który notabene już w lipcu pojawi się w Lublinie wraz ze swoim macierzystym zespołem Einstürzende Neubauten), a także inne postacie ze świata show biznesu, m.in. Kylie Minogue, która stworzyła z Cavem pamiętny duet w „Where the wild roses grow”. Krótko mówiąc dla fanów artysty pozycja obowiązkowa, dla reszty atrakcyjny, świetnie nakręcony dokument filmowy.

[b]Paradjanov[/b] – film opowiada o Siergieju Paradżanowie, ormiańskim reżyserze, geniuszu i prowokatorze. Tworzone przez niego filmy przyniosły mu międzynarodowe uznanie. Jednak jego reżyserska odwaga i bezkompromisowość nie podobały się władzom radzieckim, dlatego wiele lat spędził w więzieniu i areszcie domowym. Film opowiada o najważniejszych wydarzeniach z życia Paradżanowa. W rolę tytułową wcielił się sam reżyser filmu Serge Avedikian.

[b]Dzikie historie[/b] – fundamentem i motywem przewodnim tej szalonej, pełnej hiszpańskiego temperamentu komedii jest stres. Reżyser filmu Damian Szifron serwuje nam sześć oryginalnych historii, a wszystkim sześciu bohaterom w pewnym momencie filmu „puszczają nerwy”. Do czego może doprowadzić napięcie i frustracja widać aż nadto po wybuchach panny młodej, niedocenionego muzyka, milionera, biznesmena, kelnerki a nawet specjalisty od materiałów wybuchowych. Oglądając „Dzikie historie” w wielu momentach widz bawi się świetnie, w kilku dostaje nawet lekkiego szoku lub ataku śmiechu. Nie sposób jednak uciec od refleksji, że te wybuchy złości, agresji czy zdenerwowania dotyczą w zasadzie większości z nas. Stres stał się chorobą cywilizacyjną, a szalone tempo życia i osaczające nas z każdej strony coraz większe wymagania i oczekiwania potrafią doprowadzić do szału nawet największego stoika. Pewnie także dlatego „Dzikie historie” stały się ogromnym hitem nie tylko w Hiszpanii, ale na całym świecie.

[b]Kongres[/b] – Ari Folman dał się poznać jak prawdziwy mistrz i wizjoner kina głównie za sprawą niezwykłego, nagrodzonego m.in. nagrodą BAFTA i Złotym Globem obrazu „Walc z Baszirem”. Ta zjawiskowa, mocno autobiograficzna animacja o koszmarze i bezsensie wojennego konfliktu w Libanie zachwyciła cały świat, na stałe zapisując się w historii kina. W „Kongresie” zaś, Folman mierzy się z prozą Stanisława Lema. Reżyser przenosi bowiem na ekran słynny „Kongres futurologiczny” autorstwa naszego mistrza fantastyki naukowej. Proza Lema jest zwykle bardzo trudno przekładalna na język kina i nawet takie dzieła jak choćby filmowa wizja „Solaris” autorstwa Andrieja Tarkowskiego budziły wielkie kontrowersje. Folman nie miał zatem łatwego zadania, tym bardziej, że ponownie zdecydował się na niełatwą formę łączenia „żywego kina” z animacją. Jedna konsekwencja artystyczna oraz klarowna wizja dają naprawdę ciekawy efekt końcowy. Dużym atutem filmu jest też zaproszenie do udziału kilkorga znakomitych aktorów na czele z Robin Wright, Harveyem Keitelem czy Paulem Giamattim.

[b]Człowiek z Hawru[/b] – każdy kto zetknął się z filmami skandynawskimi od razu potrafi wychwycić pewne specyficzne, przynależne tej kinematografii cechy. Oszczędność środków, przebijająca się z ekranu surowość i minimalizm, a z drugiej strony absurdalne, groteskowe poczucie humoru (nierzadko bardzo „wisielczego”) oraz pewna doza niesamowitości i fantastyczności. Osobną pozycję w tym świecie ma kino fińskie, a jego niedoścignionym mistrzem jest Aki Kaurismaki. W Miasto movie latem obejrzymy jeden z jego najnowszych filmów czyli „Człowieka z Hawru”. Tym razem autor „Życia cyganerii” zabiera widzów na północne wybrzeże Francji i snuje historię dwóch ludzi – podstarzałego pucybuta i byłego artysty Marcela oraz Idrissy, młodego uchodźcy z Afryki. Co się stanie kiedy przetną się ścieżki naszych bohaterów, jaką rolę w tej historii odegra nieco złośliwy i cyniczny detektyw, a jaką ponadprzeciętnie inteligentny pies? Sprawdzić to można będzie podczas ostatniego z naszych lipcowych pokazów.

designed by know-line.pl