Parczewscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn za kłusownictwo. Dwóch z nich kradło ryby ze stawów w Siemieniu natomiast trzeci pokusił się na ryby należące do gospodarstwa rybackiego z Sosnowicy. Policjanci odzyskali skradzione przez nich ryby i przekazali właścicielom. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty i dobrowolnie podali się karze.
W czwartkowe popołudnie parczewscy policjanci zostali powiadomieni, że z gospodarstwa rybackiego w Siemieniu zostały skradzione ryby. Na miejscu kryminalni ustalili, że kradzieży dokonało dwóch mężczyzn za pomocą sieci rybackich. Chwilę później policjanci zatrzymali 48-letniego Ryszarda M i 32-letniego Artura Sz. Mundurowi zabezpieczyli sieci rybackie oraz odzyskali 46 kilogramów skradzionej ryby. Poszkodowany wycenił ich wartość na kwotę prawie 600 złotych. Następnego dnia mężczyźni usłyszeli zarzuty i dobrowolnie podali się karze.
Następnie w piątkowe popołudnie policjanci uzyskali informację o kolejnym kłusowniku. Tym razem kryminalni, podczas przeszukania miejsca zamieszkania 33-letniego Antoniego Cz. ujawnili i zabezpieczyli 35 kilogramów zamrożonej tuszy karpia oraz pięć sztuk świeżej tuszy tej ryby. Ponadto na ternie posesji należącej do kłusownika policjanci ujawnili i zabezpieczyli sieci rybackie. Oprócz tego na posesji były widoczne świeże ślady patroszenia ryb. Jak ustalili policjanci, karp należał do gospodarstwa rybackiego w Sosnowicy. Poszkodowany wycenił wartość skradzionych ryb na kwotę ponad 1000 złotych. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty i również dobrowolnie podał się karze.