Policjanci zatrzymali 29 latka, który poinformował o kradzieży jego roweru. Kiedy policjanci odnaleźli zgubę kilka metrów dalej młody mężczyzna tłumaczył że zapomniał gdzie go pozostawił. Przyczyną jego kłopotów z pamięcią był stan jego nietrzeźwości. Po zakończonych czynnościach 29 latek pomimo ostrzeżenia wsiadł na rower i odjechał. Ten fakt nie umknął funkcjonariuszom, którzy po kilku dziesięciu metrach zatrzymali mężczyznę. Miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Tym razem policjanci oddali rower osobiście osobie trzeźwej, a zatrzymanego poinformowali o popełnieniu przez niego przestępstwa, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj przed 22:00 do puławskiego dyżurnego zadzwonił mieszkaniec Baranowa, który poinformował, że nieznany sprawca skradł mu rower, który pozostawił przy sklepie. Po niespełna 3 minutach rozmówca zadzwonił ponownie z pretensjami dlaczego policjanci jeszcze nie przyjechali. Kiedy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, dokonali penetracji pobliskiego terenu, gdzie kilka metrów dalej odnaleźli rzekomą zgubę.
Okazało się, że mężczyzna pozostawił rower w innym miejscu i o tym zapomniał. Przyczyną kłopotów z pamięcią był stan w jakim się mężcyzna znajdował. Od 29-latka czuć było woń alkoholu i dopisywał mu dobry humor. Kiedy policjanci oddali mu rower przestrzegli, że nie może na nim jechać tylko musi go zaprowadzić pieszo do domu, bo w innym przypadku popełni przestępstwo.
Po zakończonych czynnościach 29 latek z Baranowa wsiadł na rower i odjechał. Ten fakt nie umknął funkcjonariuszom, którzy po kilku dziesięciu metrach zatrzymali rowerzystę. Mimo to młody człowiek miał dobry nastrój. Po zbadaniu go na alkomacie okazało się, że w organizmie ma 1,3 promila alkoholu. Tym razem policjanci oddali rower osobiście osobie trzeźwej, a zatrzymanego poinformowali o popełnieniu przez niego przestępstwa, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.