Reżyseria: Liza Szczęśliwa; scenografia: Anna Świderska, Liza Szczęśliwa; obsada: Katarzyna Tadeusz, Jan Tuźnik, Izabela Śliwa; muzyka: Maciek Pyc; światła: Marcin „Kabat” Kowalczuk, Liza Szczęśliwa
Pchła Sza to zupełnie nowe ujęcie bajki Brzechwy. Spektakl w zamyśle reżyserskim zakłada dwie równoległe ścieżki narracyjne i tym samym dwie próby metaforycznego ujęcia Pchły.
Pierwszej podejmuje się The Tektyw, który jest zlepkiem takich postaci jak Sherlock Holmes, Szeryf rodem z Dzikiego Zachodu czy Agent 007. Pchła staje się jego obsesją. Zakłada na nią zasadzki, sporządza notatki i relacjonuje przebieg śledztwa dzieciom, dość wiernie trzymając się tekstu Brzechwy. The Tektyw nie ogranicza się tylko do suchej relacji. Wciąga dzieci w śledztwo, przez co interaktywnie uczestniczą one w spektaklu.
Inną drogą podąża Artysta z Dali (postać inspirowana Salvadorem Dali). Pchła jest jego muzą. Próbuje ja ująć w swoich kolejnych dziełach. Inspiruje go do coraz to nowych artefaktów – od linorytów przez malarstwo, architekturę, fotografię, rzeźbę, metaloplastykę czy plecionkarstwo. Dzieci przychodząc na spektakl trafiają do pracowni plastycznej, gdzie zastają człowieka w szale twórczym, wychodzą natomiast z galerii prac Artysty z Dali.
Artysta i The Tektyw to dwie skrajne, ale dopełniające się postaci. Nie mieliby jednak sensu, gdyby nie Pchła Sza, która jest komplementarnym elementem tej całości. Wszystkie działania i uwaga małych widzów skupione są na niej, a ona w swoim żywiole udawania odnajduje się doskonale. Wchodzi w kontakt z dziećmi, wciągając je w swoje szachrajstwa. Niemal cała postać Pchły skumulowana jest w twarzy aktorki, która tylko okazjonalnie wspomaga się resztą swojego ciała. Co się stanie gdy The Tektyw i Artysta z Dali połączą siły? Nowa, lepsza Pchła! Pchła Sza!
Ciekawym urozmaiceniem dla dzieci i dla rodziców jest możliwość wpuszczenia dzieci na spektakl samodzielnie i oglądania ich przygody na żywo z kamery przemysłowej zainstalowanej na sali.