"Wielowarstwowość jest najbardziej istotnym i godnym pochwały aspektem Złego. Tak naprawdę toczy się tu kilka równoległych opowieści. Na pierwszym planie mamy więc historię bardzo osobistą, psychologiczną, ale i mającą przez to elementy uniwersalne" — Marek Skrzetuski dla e-teatr.pl.
"Zły" oparty jest na przeżyciach byłego więźnia, obecnie aktora Sceny InVitro, który w przeszłości zajmował się działalnością przestępczą. Osadzony w Areszcie Śledczym w Lublinie Dariusz Jeż, spotyka tam Łukasza Witt-Michałowskiego. Reżyser realizował wspólnie z więźniami "Lizystratę" Arystofanesa w ramach tak zwanego „Teatru pod Celą”. Spotkanie zaowocowało pozytywną zmianą w życiu Jeża, a także było pretekstem do powstania nowej opowieści Witt-Michałowskiego.
W spektaklu obserwujemy, jak główny bohater pnie się po szczeblach ciemnej kariery. Od dziecięcej naiwności i sumienia każącego naprawiać wyrządzone zło, po brak litości i zimne wyrachowanie. Wraz z nim zmienia się także społeczeństwo: stan wojenny zmienia się w demokrację. Reżyser ukazuje "nową Polskę" w krzywym zwierciadle — w każdym z jej specyficznych, wstydliwych aspektów.
Bilety dostępne w kasie Centrum Kultury oraz w serwisie tiketto.pl