Istnienie w początkach XX wieku wielu szkół artystycznych, zarówno tych prywatnych, jak i państwowych, oficjalnie przyjmujących w swe progi uzdolnione artystycznie kobiety sprawiło, że ich grono zdecydowanie się powiększyło, a one same udowodniły, że ani płeć, ani pochodzenie nie przeszkadzają w osiągnięciu artystycznego sukcesu. Nie wszystkie artystki polskie zostały dostrzeżone przez krytykę europejską – wiele z nich było rozpoznawalnych tylko na rodzimym gruncie, co oczywiście nie umniejszało ich wkładu w podnoszenie poziomu polskiej sztuki. Wręcz przeciwnie – ich konsekwentne starania, by zaistnieć w świecie profesjonalistów nie tylko ugruntowywało ich własną pozycję w sztukach pięknych, ale też otwierało szersze perspektywy kolejnym pokoleniom artystek. Wśród malarek, których nazwiska powinno się przywołać naszej pamięci, znajdują się między innymi – Maria Podlewska, Maria Dulębianka, Maria Pia Górska, Bronisława Rychter-Janowska, Irena Łuczyńska-Szymanowska oraz Anna Harland-Zajączkowska. Wszystkie one, gruntownie wykształcone w rodzimych bądź zagranicznych szkołach artystycznych, swą twórczością pokazały, że żadna z technik plastycznych nie jest im obca i że ich osiągnięcia na polu sztuki mogą z powodzeniem konkurować z dokonaniami zarówno artystów, jak i artystek europejskich.
Pierwsza z nich – Maria Podlewska (1862-1948), córka Karola Podlewskiego, spiskowca i Sybiraka – wzorem swych poprzedniczek studiowała najpierw w Krakowie, później w Paryżu, uzupełniając studia licznymi podróżami po Europie. Malowała głównie portrety oraz pejzaże w konwencji realistycznej, działając w środowisku artystycznym najpierw we Lwowie, a u schyłku życia – w Krakowie. Maria Dulębianka (1861-1912), wieloletnia towarzyszka życia Marii Konopnickiej znana była powszechnie jako działaczka społeczna i polityczna, choć w młodości odebrała staranne wykształcenie nie tylko w zakresie literatury, ale też muzyki oraz malarstwa. Malowała głównie portrety (wśród nich podobizny swej przyjaciółki poetki), ale też nie stroniła od kompozycji pejzażowych i rodzajowych. Maria Pia Górska (1878-1974), malarka, pisarka, pedagog, urodziła się w Woli Pękoszewskiej, w rodzinie ziemianina Jana Górskiego i i Marii z Łubieńskich. Ich rodowy dwór był żywym ośrodkiem życia polskiego w XIX wieku oraz tradycji niepodległościowych i społecznych. Maria Pia początkowo malarstwem zajmowała się po amatorsku, bardziej skupiając swą uwagę na działalności społecznikowskiej. Dopiero jako dojrzała kobieta podjęła regularne studia artystyczne, z czasem osiągając sporą biegłość malarską. Jej twórczość obejmowała tematykę rodzajową, religijną oraz portrety. Bronisława Rychter-Janowska (1868-1953) pochodziła ze znacznie skromniejszej rodziny, a pierwszych lekcji malarstwa udzielał jej rodzony brat, wówczas student krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Po wstępnych naukach rysunku młoda adeptka sztuki rozpoczęła w miarę regularne studia w Monachium. Podobnie jak poprzedniczki, w poszukiwaniu artystycznych inspiracji podróżowała też po Europie. Malowała głównie realistyczne widoki szlacheckich dworków i ich otoczenia, a także sceny z życia polskiej wsi. Bardzo zbliżony życiorys artystyczny miała Irena Łuczyńska-Szymanowska (1890-1966). Po ukończeniu studiów w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, kontynuowała je w Paryżu, w dwóch prywatnych uczelniach. Dość szybko osiągnęła znaczną biegłość techniczną, zwracając swoimi obrazami uwagę paryskich krytyków sztuki. Po powrocie do Warszawy związała się z kręgiem artystów skupionych wokół Tadeusza Pruszkowskiego. Malowała głównie wielkoformatowe kompozycje portretowe oraz akty. Ze Lwowem natomiast związana była Anna Harland-Zajączkowska (1883-1930), malarka oraz ceniona nauczycielka rysunku w tamtejszych szkołach średnich. Była córką wydawcy tygodnika „Szczutek” Liberata Zajączkowskiego oraz żoną lwowskiego architekta Zygmunta Harlanda. Po odbyciu wieloletnich studiów artystycznych (Lwów, Kraków, Paryż) uprawiała malarstwo olejne, malując głownie portrety oraz syntetyczne widoki miast.