Świdniccy policjanci bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymali dwóch sprawców kradzieży. 32-latek z 19-letnim kolegą okradł swojego pracodawcę. Łupem złodziei padły wyroby stalowe teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności
Dzisiejszej nocy właściciel zakładu ślusarskiego poinformował policjantów patrolujących rejon gminy Mełgiew o kradzieży wyrobów stalowych z jego posesji. Wskazał ze sprawcy odjechali czerwonym samochodem z przyczepą. Policjanci udali się w pościg za pojazdem, który odjechał w kierunku miejscowości Zalesie. Na jednej z posesji w Zalesiu zobaczyli Opla Combo z przypiętą przyczepą. Po sprawdzeniu okazało się, że silnik pojazdu jest jeszcze ciepły, a na przyczepie znajdują się skradzione elementy stalowe.
19-letni użytkownik pojazdu nie potrafił logicznie wytłumaczyć posiadania wyrobów stalowych. Właściciel rozpoznał stal, jako swoją własność. 19-latka został zatrzymany. Później okazało się, że kradzieży dokonał z 32-letnim mieszkańcem Świdnika, który jest pracownikiem zakładu ślusarskiego, do którego posiadał klucze. 19-latek także czasami dorabiał w zakładzie ślusarskim i starał się tam o staż.
Wartość skradzionego mienia została oszacowana na kwotę 530 zł. Samochód z przyczepą zabezpieczono na policyjnym parkingu. 32-latek po tym jak dowiedział się o zatrzymaniu kolegi sam zgłosił się do komendy, gdzie także został zatrzymany. Sprawcom za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
T.D./AF