Autorka wystawy przez dłuższy czas rysowała tylko dla siebie. Dopiero brytyjski wielbiciel op-artu Oliver Payne, pracujący w londyńskiej galerii Tate Modern, namówił ją do pokazania prac publicznie. Optyczne niespodzianki wykonuje ołówkiem i piórem. Potratz, fascynuje się geometrią, astronomią i literaturą science-fiction.