Wernisaż
w piątek 9 lutego 2018 r. o godz. 18.00
Wstęp wolny
Wystawa fotografii
O decyzji realizacji tej wystawy przesądził, jak to często bywa – przypadek. Tyle, że tym przypadkiem była przedwczesna śmierć jednego z moich kolegów, wybitnego lubelskiego artysty. Kilkakrotnie bowiem umawiana sesja zdjęciowa, z różnych (teraz już nieistotnych) powodów, nigdy nie doszła do skutku. Ta sytuacja uświadomiła mi, że nie należy nigdy odkładać wcześniejszego pomysłu, a już szczególnie takiego, gdzie fotografowany będzie człowiek. Stąd pewien pośpiech, który towarzyszył niekiedy w trakcie pracy nad tym projektem i zapewne drobne błędy, które z tego pośpiechu wynikły. Lecz pomimo tych niedociągnięć, zakładany cel został osiągnięty. Powstała kolekcja dwudziestukilku fotografii, wizerunków moich przyjaciół, bo inaczej nie potrafię dzisiaj o nich mówić. Wiek, ani materia, w jakiej każdy z nich pracuje, są tu bez znaczenia. Chciałem, by wszyscy czuli się w trakcie pracy swobodnie, stąd większość zdjęć wykonałem w ich naturalnym otoczeniu /dom, pracownia/ bądź z określonego powodu w plenerze czy w oknie kolejowego wagonu. Starałem się, na ile było to możliwe, wprowadzać pewne akcenty lub rekwizyty charakterystyczne w bieżących lub wcześniejszych realizacjach każdego z tych artystów, albo unikałem ich wprowadzenia, świadomy, że mogłyby zakłócić obraz. Powstała w moim negatywowym archiwum nowa, piękna kolekcja. Rodzaj osobistego pamiętnika. Uzupełnia ona wcześniej wykonane fotografie już nieżyjących kolegów. Uznałem, że kilku z nich należy przypomnieć, stąd ich wizerunki na tej wystawie. Tym bardziej, że były to osobowości nietuzinkowe.
Dziękuję wszystkim fotografowanym za wykazaną cierpliwość.
Lucjan Demidowski